Małe przedsiębiorstwa budowlane

Obecna sytuacja na rynku nieruchomości jest fatalna i większość firm, które niegdyś zarabiały krocie na budowaniu czy wykańczaniu domów, dzisiaj ma spore problemy z utrzymaniem płynności finansowej. Wynika to z tego, że przez całe dekady nowe domy i mieszkania na drogich osiedlach finansowane były z kredytów komercyjnych banków i tak długo, jak ludzie mogli z powodzeniem oddawać pieniądze, tak długo powstawały nowe osiedla dla nich a firmy budowlane bez ustanku zbierały kolejne zamówienia na prace remontowe, wykończeniowe czy całkowite wzniesienie budowli od podstaw. Gdy jednak ludzie zaczęli tracić pracę, poważnym problemem stało się znalezienie odpowiednich środków na spłacanie swoich zobowiązań i tak banki jako pierwsze zostały na lodzie. Problemem stało się także przetrwanie z dnia na dzień dla wszystkich firm remontowo-budowlanych, które zarabiają na swoich usługach wykończeniowych czy naprawczych. Bez pieniędzy na rynku firmy te nie mogą liczyć na zarobek ani kolejne zlecenia, co całkowicie podcina im skrzydła i uniemożliwia realne staranie się o nowe zlecenia – wręcz przeciwnie, wymusza raczej spore cięcia i redukcję zatrudnienia. W takiej atmosferze zarówno komercyjne banki jak i deweloperzy wspierani giełdowym kapitałem nie są gotowi do masowego zaangażowania się w budownictwo.