Mieszkanie – inwestycja czy wynajem?

W dzisiejszych czasach, kiedy to mieszkania wciąż idą w górę, wiele z osób jest postawionych przed ważnym dylematem. O tyle ważnym, bo życiowym. Niejednokrotnie stawia ludzi w nieodwracalnej już dla siebie sytuacji. Chociaż lista narzuconych przez banki warunków w celu uzyskania kredytów hipotecznych stale się powiększa, to mimo tego, wiele osób decyduje się na kupno mieszkania. Z jednej strony fakt może wcale nie dziwić, skoro mieszkania drożeją to jest to również inwestycja w przyszłość. Za kilkanaście lat, właściciele lub ich dzieci, będą mogli to mieszkanie sprzedać drożej – o ile mieszkania nie przestaną drożeć lub nie utrzymają się na aktualnym pułapie cenowym. A na to niestety nie wskazuje. Może o tym mówić niż demograficzny i za kilka, może kilkanaście lat nie będzie już potrzebnych aż tyle mieszkań. Mimo to w obecnych miejscach, gdzie znajdują się stare kamienice bądź mieszkania nie warte pieniędzy, właściciele starają się je sprzedać a w ich miejsce zapewne powstaną nowe centra handlowe czy też fabryki, korporacje. Ciężko jest, zatem przewidzieć przyszłość. Jest również czynnik, który niejako każdy z osobna interpretuje inaczej, pod kątem własnych celów w życiu i poglądów. Na wynajmowanym mieszkaniu jest wiele obowiązujących zasad, które wynajmujący musi przestrzegać. A nie od dziś wiadomo, że nie ma to jak w domu.